Dzień w Barcelonie

Od kiedy przeczytałem „Cień wiatru” Carlosa Ruiza Zafona, Barcelona trafiła na moją listę „must see”. Przedstawiała mi się jako malownicze i wręcz mistyczne miasto. Jak jest w rzeczywistości? I czy da się ją „przejść” w jeden dzień?

Przejdźmy od razu do konkretów: od czego zacząć zwiedzanie miasta? Jeśli przylatujecie samolotem i nie macie dużego bagażu, wsiądźcie w metro na lotnisku (bilet na jakąkolwiek stację kosztuje około 5 euro) i pojedźcie na zamek Montjuic. Jako zdeterminowany piechur ja sam wchodziłem na górę ze wszystkimi bagażami, jednak wzgórze Montuic jest tego warte: z poziomu fortyfikacji rozciąga się wspaniały widok na port, a w czasie podejścia widzimy miasto, w którego uliczki później schodzimy. Można też skorzystać z kolejki linowej, czyli teleferic de Montjuic, która funkcjonuje regularnie przez cały dzień.

więcej