Kiedy szedłem szlakiem portugalskim, pamiętam jak współpielgrzymi obiecywali sobie: kiedy tylko dotrę do Santiago, usiądę w kawiarni i zamówię kawałek tarty! Wyobrażenie słynnego
[...]
Madryt: miasto majestatyczne, iście królewskie, którego szerokie aleje mogą nas zaprowadzić do Museo del Prado, Parque del Retiro lub też licznych knajpek w
[...]
Kiedyś pierwszą rzeczą, którą podróżny robił po przyjeździe do Santiago, było pójście do jakiejkolwiek kawiarenki. Tam szukało się noclegu, poznawało ludzi… dziś to
[...]
Już od połowy lipca Santiago żyje Dniem Apostoła. Zaczynają się wieczorne koncerty, jarmarki, pochody… a Biuro Pielgrzyma przeżywa jak zwykle w tym okresie
[...]
Przesilenie letnie: najdłuższy dzień w roku, najkrótsza noc. Dawniej ludy na całym świecie wierzyły, że w tym czasie dzieje się coś ważnego. Żeby
[...]
Kiedy po raz pierwszy byłem w Santiago, w polskim albergue zobaczyłem zostawiony przez kogoś napis: „Żadnego początku ani końca, jedynie wędrówka”. Minęło kilka
[...]
Od kiedy przeczytałem „Cień wiatru” Carlosa Ruiza Zafona, Barcelona trafiła na moją listę „must see”. Przedstawiała mi się jako malownicze i wręcz mistyczne
[...]
Gdzie zaczyna się dzień w Barcelonie? W kawiarence oczywiście, przy cortado albo cafe con leche, przy codziennym żurnalu i ensaimada lub croissant (słodszym
[...]
amon serrano, regionalne sery, pieczywo, owoce ze wszystkich stron świata, ryby, wino… La Boqueria, najsłynniejszy targ Barcelony, oszałamia kolorami oraz zapachami. I tłumem
[...]
Camino nie składa się wyłącznie z pięknych pocztówek. To przede wszystkim codzienny trud wędrówki, zupełnie różny od długiego spaceru po lesie lub kilkudniowego
[...]
20 lipca 2017 gośćmi Katarzyny Supeł-Zaboklickiej w „Rozmowie Na Co Dzień” byli Wojciech i Mikołaj Wyrzykowscy, którzy opowiedzieli o rodzinnym podróżowaniu. link Radio
[...]
Przed wyjazdem na Camino zastanawiałem się, czemu tak wielu blogerów i podróżników (właściwie wszyscy!) w podstawowym ekwipunku na pielgrzymkę poleca zabranie zatyczek do
[...]
Traf chciał, że w dniu, w którym mieliśmy najwięcej kilometrów do pokonania – naprawdę był to najtrudniejszy odcinek – zrobiliśmy też najdłuższą przerwę.
[...]
Jak wiecie, szlakiem Camino de Santiago można podróżować w najróżniejszy sposób. Na pieszo, na rowerze, konno, lub też… z osłem. Siedzieliśmy na recepcji,
[...]
Tryb pielgrzyma oznacza zupełnie inne życie. Zupełnie. I trzeba się do tego przyzwyczaić. Wstajemy wcześnie rano, czasem bardzo wcześnie (nawet o 4.30, ale
[...]
Dlaczego Oviedo? Od początku fascynowało mnie Camino Primitivo (niektórzy śmieli twierdzić, że takie camino nie istnieje), które zaczyna się właśnie tutaj. Teraz mogę
[...]
„Czemu nie” to chyba jedno z najlepszych istniejących słów. Sprawia, że wszystko staje się możliwe. Podobnie było z nami. O północy przylecieliśmy do
[...]
Nie potrafię wyrazić swoich uczuć podczas modlenia się przed grobem św. Jakuba ani uściskania jego figury, podobnie jak nie potrafię wyrazić powodu wyruszenia
[...]
Do Santiago de Compostela dotarliśmy w święto św. Jakuba, 25 lipca. Ostatni odcinek szliśmy tak długo, jakbyśmy nie chcieli osiągnąć celu, pragnąc jeszcze
[...]
Moja Wątpliwość nie wygasała w trakcie wędrówki – zdaje mi się, że bardziej ją oswajałem niż próbowałem od siebie odegnać. Czasem znikała całkowicie.
[...]
„Co mnie tu zaprowadziło?”, pytałem sam siebie, o siódmej nad ranem stojąc w albergue w miejscowości Sarria, znajdującej się na szlaku francuskim Camino
[...]
Ksiądz Tomasz z Andrzejem wymieniali się gitarą, a cała grupa śpiewała i tańczyła „Jesteś królem” czy „Raduje się dusza ma” podczas tych chłodnych,
[...]
Co jakiś czas mijałem znaki pozostawione przez innych pielgrzymów. Buty, ubrania, zapisane kartki przyciśnięte kamieniem. Minąłem znak „Stop”, przerobiony na „Do not stop
[...]
Do Santiago de Compostela dotarliśmy w święto św. Jakuba, 25 lipca. Ostatni odcinek szliśmy tak długo, jakbyśmy nie chcieli osiągnąć celu, pragnąc jeszcze
[...]
Wiele razy, gdy mijałem pielgrzymów idących Camino, zastanawiałem się: „W jakim celu wyruszyli w tę drogę?”. Teraz, gdy podczas wędrówki pozbyłem się części
[...]