Na plaży Piemanson

Dojechaliśmy tu nieco przypadkowo, bo poszukując miasteczka Domaine de la Palissade. Nagle na horyzoncie pojawiło się mnóstwo camperów, musieliśmy tam zajechać i zobaczyć. I tak zaczęło się camperowanie na plaży

Dojeżdżamy, a tu tuż przy wjeździe na plażę stada różowych flaminów brodzą w wodzie. Szok! Ale dalej był jeszcze większy szok. Miałam wrażenie, że przyjechali tutaj ludzie z całego świata, żeby poczuć radość i wolność.

Nikt tutaj nie wyznacza miejsca na postawienie campera. Parkujesz gdzie chcesz i na jak długo chcesz, całkiem za darmo. Na dodatek cześć plaży ma nawet ratownika.

I co najważniejsze można tutaj przyjechać z psami, spacerować, plażować i kąpać się.

Kosmos ?

DSC_0239-1

DSC_0240-1

DSC_0247-1

DSC_0260-1

DSC_0262-1

DSC_0280-1

P1270544-1

P1270546-1

P1270551-1

DSC_0981-1

DSC_0990-1