Bociany czyli francuska Alzacja przylatują do ziemi cykad, tak informowały plakaty o jarmarku. Widziałem dłuugie alzackie chleby ( w czym oni je pieką ? tego jak na razie nie odkryłem) oraz wyglądające z każdego stoiska bociany, symbol Alzacji. Po miasteczku paradowali i tańcowali panowie w gustownych cylindrach i panie w kolorowych sukniach. A tak przy okazji nabrałem ochotę na własny cylinderek.
Na ulicach St. Cyr-Sur-Mer przygrywał i do tego tańcował zespół folklorystyczny « Les Lys de Marlenheim » . Kiedy już się potańcowało z nimi można było smakować alzackich specjałów popijając ich również specjalnym winem.
Bociany to symbol szczęścia i wierności, to symbol także Alzacji.
Jak to się objawia ?
Najpierw u dzieci. W Alzacji kiedy dzieci, chcą mieć rodzeństwo zostawiają na parapecie kostkę cukru dla bociana, która ma bo przyciągnąć, za co w zamian ma on zostawić wyczekiwane zawiniątko z braciszkiem lub siostrzyczką.
Żywe bociany, rzeczywiście królują w Alzacji, gdyż są obecne na dachach domów, a nawet na parkingach.
Niedaleko Mulhouse znajduje się Alsace Ecomuseum – link
Munster – Bociania wioska w Alzacji – link
Na jarmarku bociany wyglądały zza chleba, porcelany, poduszek. A miałem wrażenie, że także z ozdób świątecznych, które już były dostępne w sprzedaży.
Ze względu na bociany i te chleby, będziemy musieli koniecznie zajechać w alzackie rejony. A może trafi się tam także dla mnie cylinderek ?