Patrząc na kolorowe ciasta we francuskich cukierniach rozkręciliśmy wodze fantazji i rozpoczęliśmy pieczenie tart z owocami. Bywało, że nawet codziennie. Piekarnik wystawiliśmy przed kampera, nie podgrzewał i tak letniej atmosfery. A potem jedliśmy je w pięknych okolicznościach przyrody w cieniu oliwek, kiedy przychodziła pora największego upału.
Po kilku tartach doszliśmy do całkiem niezłej wprawy w używaniu francuskiej żelatyny w płatkach i zaczęliśmy ją wzbogacać o wino. Uwierzcie tarta była zachwycająca.
Najlepszy przepis na tartę otrzymaliśmy od Muriel, z jej grubej książki kucharskiej ,nad którą jednego wieczoru długo siedzieliśmy.
Tarta z owocami
250 g farine / mąka
125 g beurre/ masło
5 g sel/ sól
12 g sucre/ cukier
50 ml eau/ woda
1 œuf/ jajko
Ciasto można użyć do tarty ze świeżymi owocami, które po upieczeniu i ułożeniu owoców zalewamy żelatyną i wstawiamy do lodówki lub też do tarty na ciepło układając na niej np. śliwki i piecząc jednocześnie z ciastem.
Dominique, stale będziemy wspominali Twoją tarte z rabarbarem na ciepło.