Do Blois we Francji ciągną tłumy turystów z kilku powodów. Przyciąga ich zamek, jeden z największych zamków nad Loarą, położony w samym centrum miasteczka, będący siedzibą wielu królów, świadkiem intryg dworskich. Był on główną siedzibą królewską dopóki Henryk IV nie przeniósł dworu do Paryża. Na zamku znajduje się pokój Katarzyny Medyjskiej żony króla Francji Henryka II, protektorki Nostradamusa, pełen tajnych szafek, klejnotów i mikstur. Do Blois przyciąga osoba Joanny d’Arc, która własnie z Blois w 1429 roku wyruszyła do Reims, aby otrzymać błogosławieństwo Arcybiskupa przed walką z Anglikami oblegającymi Orlean. Wielu turystów podażą po miasteczku wpatrując się szlak jeżozwierza w koronie, herb Ludwika XII. Są jednak i tacy, którzy własnie przez Blois wędrują najstraszliwszym szlakiem św. Jakuba przez Francję do Santiago de Compostella ( Paryż- Orleans-Blois-Tours- itd- mapa)
A dla nas Blois to także poznani ludzie. Wspólne zwiedzanie, gotowanie pierogów, rozmowy o podróżach, granie i …kot. Ach, cóż to był za kot !!!
Anna Wyrzykowska
Najpierw był kot-magik z Reims, który potrafił siadać na zawołanie. Później w Paryżu był kot-akrobat, a wreszcie w Blois kot-filozof, który patrzy tak, jakby wiedział więcej od nas, poznał jakąś część sekretu życia i nie chciał wyjawić tej tajemnicy. Dużo kotów.
Mikołaj Wyrzykowski
Uwielbiam Blois. To jedno z najmilej wspominanych przeze mnie miasteczek na szlaku zamków nad Loarą (drugie to Saumur).