Dziennik francuski. Oko.

Wchodzimy do ciemnej sali. Ludzie tłumnie gromadzą się tuż przy dużym szklanym oku, które powoli przesuwa się i zatrzymuje i ponownie przesuwa i zatrzymuje. Trącam Mikołaja -Widziałeś tych ludzi, oni jak żywi, a ta suknia jakby przede mną leżała, ma tak żywe kolory, fałdy, ozdoby. Oko wędruje dalej.

Czuję jakbym była w dwóch światach, gdyż to co widzę jest tak realne i bliskie. Tutaj w Beaune, w Hôtel-Dieu stoimy przed obrazem Rogiera van der Weydena „Sąd Ostateczny”, jednego z najbardziej wziętych malarzy w Europie. Obraz został namalowanym na zlecenie Kanclerza Księstwa Burgundii– Mikołaja Rolina, który sam ufundował Hôtel-Dieu (Boże Schronisko) dla chorych, także biednych i bezdomnych. Obraz ten całe swoje dzieje znajdował się właśnie tutaj.

Wpatruję się dalej w wędrujące oko, w przedmioty, szaty, odkrywam gesty i spojrzenia. Pośrodku Michał Archanioł ubrany w śnieżnobiała szatę i purpurowy płaszcz wyszywany złotem waży dusze, wieczne szczęście czy potępienie, możliwe są tylko dwa kierunki, niebo lub piekło.

Ania, Francja, sierpień 2015

 

Beaune Beaune