W kościele, na rynku, w sklepie- czeki i czeki

W kościele jak przyszła pora zbierania tacy, siedząca koło mnie kobieta wypisała czek i wrzuciła do koszyka. Dziś w sklepie mężczyzna za zakupy płacił czekiem.

 

Wypisał czek imienny, kasjer wziął go, nadrukował chyba na nim nazwę firmy, pokazał klientowi, a ten odszedł z zakupami. Co więcej Francuzi na rynku też płacą czekami, za chleb, za warzywa, wędliny. Dla mnie to wielkie zaskoczenie.

 

P1270069m

P1270059m

P1270067m