Średniowieczne miasteczko Le Castellet położone w połowie drogi pomiędzy Marsylią a Tulon, w odległości 15 km od morza przyciąga swoją architekturą, wąskimi uliczkami i małymi prowansalskimi sklepikami. Zbudowane na wzgórzu 250 m.n.p.n. otoczone jest winnicami produkującymi wina AOC BANDOL. Na tych terenach już w I wieku za sprawą podboju rzymskiego uprawiano winorośle.
Wśród odrestaurowanych i ukwieconych kamiennych domów znajdziecie przy swojej pracy garncarzy, malarzy i rzeźbiarzy, wytwórców świec, ręcznej biżuterii, a także ręcznie robionym ciasteczek.
Mijamy kamienice z fantazją oplecione bluszczem tonące w kaskadzie kolorowych kwiatów. Malarka właśnie wyszła przed swoją galerię, aby namalować kolejny obraz na oczach przechodniów. Turyści przemierzają małe galerie i warsztaty rzemieślnicze w poszukiwaniu pamiątek. Zatrzymujemy się rozmawiać z rzeźbiarzem w jego galerii.
Wielu turystów przyjeżdża do Le Castellet, aby poszukać piekarni i piekarza Aimable, gdyż to właśnie w tym prowansalskim miasteczku nagrano sceny kultowego filmu nakręconego w 1938 r. ” La femme du Boulanger „(Żona piekarza) w reżyserii słynnego pisarza i reżysera Marcela Pagnol. Pamiętacie tę scenę z filmu ?
– W małej prowansalskiej wiosce piekarz Aimable nie piecze chleba, bo mu młoda żona Aurelia uciekła z pasterzem. Dla mieszkańców może to oznaczać głód. Wówczas piekarz prosi mieszkańców. „(…) jeżeli sprowadzicie mi moją Aurelię (…), będziecie mieć piekarza jak się patrzy. Będę wam piekł chleb, jakiegoście nie widzieli. Ciasto do każdego wypieku będę wyrabiał pół godziny dłużej. Będę dodawał rozmarynu do chrustu, którym palę w piecu. A potem, jak włożę ciasto do pieca, nie będę spał jak zwykle, tylko zaglądał co pięć minut, żeby nie stracić go z oczu. To już nie będzie dodatek do jedzenia, tylko smakołyk…. Nikt nie powie: „Zjadłem kawałek sera z chlebem”, tylko: „Skosztowałem chleba z kawałkiem sera”. (…) I w każdym bochenku, który wam upiekę, będzie moja życzliwość i wdzięczność”. Po takich słowach następuje pospolite ruszenie w poszukiwaniu jego żony, aby na pomoc piekarzowi, a zwłaszcza sobie, bo jak żyć bez chleba.
W pobliżu Le Castellet w końcu lat 70 Paul Ricard w okresie rozkwitu Formuły 1 utworzył tor Castellet, który w 2000 roku przerobiono i jest on obecnie jednych z najlepszych technicznie torów na świecie, na którym odbywają się imprezy przez cały rok. We wrzeniu 2015 słynny Bol d’Or powrócił do Castellet.
Z Le Castellet rozciąga się wspaniały widok na wzgórza z winnicami, na morze oraz na leżące w pobliżu La Cadiere-d’Azur.