„Pozwól, by słowa poniosły cię do nieznanych ci miejsc, tam, gdzie tworzą one rzeczywistość. Do najpiękniejszej krainy – wyobraźni. – odruchowo kiwam głową, nawet nie zauważając tego, co robię”- fragm. Mikołaj Wyrzykowski „Opowieści z Sosnowego” Wydawnictwo Rudy Smok.
Powieść ta powstała także w czasie takich spacerów, jak ten.
Fragmenty powieści
„Idąc ulicą rozmyślał o tym, co przyniesie mu ta wędrówka.. Z opowiadań znajomych wiedział o pięknych krajobrazach, które rozciągają się poza miastem. „Ale – pomyślał – skoro w lesie jest tak pięknie, czemu ludzie wolą być uwięzieni pomiędzy szarymi blokami?””
„Wspomnienia tego lasu są tajemnicami, które mieszkają w każdym promieniu wschodzącego słońca.”
” Rozglądam się wokół. Niebo prawie całkowicie zakrywa sufit ciasno złączonych gałęzi drzew – jedynie nieliczne promienie słońca przedostają się na dół, malując świetliste koła na ciemnozielonym mchu. Zapiera mi dech w piersiach. Choć wszystko jest teraz zarośnięte i mocno zniszczone czasem, widok ten co do słowa odpowiada opisowi z księgi, którą trzyma staruszek. Nie widać tu żadnych śladów bytności ludzi. Widocznie to piękne miejsce zostało przez wszystkich zapomniane, albo i nawet nieodkryte. I całe szczęście.”
” Kiedyś dowiedziałem się, że nasza Ziemia i ich Świat są jednością, połączoną przez słowa. Słowa są potrzebne, by ożywić opowieść, która teraz zastygła w oczekiwaniu. Historia Świata jest o tyle dziwna, że trwa dopóty, dopóki ktoś ją opowiada. Jej bohaterzy są wśród nas, o ile oczywiście potrafisz otworzyć oczy wyobraźni i dostrzec w codzienności to, co jest w niej naprawdę niezwykłe. To jest prawdziwe piękno życia.”
„Staruszek gładzi się po brodzie, po czym bierze do dłoni delikatne, wilgotne źdźbło trawy i obraca je między palcami.
Właściwe pytanie – jego wzrok błądzi między drzewami, jakby próbując odnaleźć moją postać – Wiesz, chłopcze… każdy z nas ma na tym świecie swoje zadanie do wypełnienia. To my decydujemy o tym, czy będziemy żyli w normalnym świecie, czy też uczynimy go Światem niezwykłym. Nie wiem, czy dobrze myślę, ale… chyba przychodząc tutaj, trafiłeś na dobrą drogę, by zrozumieć, jakie jest twoje zadanie. A ja muszę ci pomóc w jego wypełnieniu.”
” – Za każdym razem, kiedy wchodzę do tego lasu, wszystko się zmienia. Znane od lat drogi stają się nowe, drzewa mają inny nastrój, a ja czuję się jakby odcięty od rzeczywistości. Zaprzyjaźniłem się z lasem, odkąd tu zamieszkałem i poznałem prawdziwe, pełne życie. Zacząłem sobie zdawać sprawę, jak niezwykłym czyni je każdy dzień. Teraz jestem szczęśliwy i czuję, że w chwili śmierci będę mógł powiedzieć, że moje życie było piękne i uszczęśliwiało innych. – Staruszek wzdycha głęboko, kilka razy mrugając oczami. Nagle przypominam sobie, że będę musiał niedługo stąd odejść – co pragnę jak najdłużej odwlekać. – A las zdaje się mną opiekować. Sam opowiada mi o swojej historii, a ja staram się tego po prostu uważnie słuchać i zapisywać…
– Prawda będzie dla ciebie o wiele cenniejsza, jeśli sam do niej dojdziesz. A mnóstwo jest jeszcze rzeczy niedopowiedzianych i nierozwiązanych spraw. – odpowiada Strażnik Historii, oddychając głośno.”