„C’est une belle historie”cz.18 Zwykłe niezwykłe poranki

Ranki zwykle są podobne, ale to chyba złe słowo- piosenka również nie może wyjść poza określone ramy akordów, muzyk może i uderza w te same nuty co w wielu innych piosenkach, ale jednak w jakiś sposób jego dzieło jest inne. Poranki na francuskiej winnicy są więc muzyką słowika,

który śpiewa codziennie najpiękniej jak może, gdyż sądzi, iż jest to jego pierwsza i zarazem ostatnia pieśń w życiu.

Mikołaj Wyrzykowski

Wspomnienia francuskie 2013

DSC_0878-1