Jest ciepło. W samochodzie toczy się rozmowa, o kopii, która może być lepsza od oryginału, choć i tak oryginalny obraz najlepszego malarza jest tylko kopią rzeczywistości, którą widział, jak choćby toskańskiego krajobrazu. No właśnie, przecież nie liczy się przedmiot, tylko to jak go postrzegamy, bo gdyby można mijane cyprysy wstawić do galerii, stałyby się dziełami sztuki. Ale ja przecież wolę oglądać cyprysy na żywo w toskańskich widokach.
Cyprysy są piękne. Nie znajdziecie dwóch identycznych. Niektóre z nich mają nawet 1000 lat. Cyprysy rosną przy drogach, na polach i nikt ich nie zauważa, a przecież oryginalność, piękno, wiek, funkcjonalność to definicja dzieła sztuki.
O rozmowach toczących się w trakcie tego filmu „Zapiski z Toskanii”( Copie conforme) Abbasa Kiarostamiego , można dużo rozmawiać. Lubię rozmawiać, tak jak oddychać. I lubię patrzeć na cyprysy.
Zapiski z Toskanii ( Copie conforme) ( 2010) reż. i scenariusz Abbas Kiarostami Obsada: Juliette Binoche, William Shimell, prod. Francja, Iran, Włochy
Oczarowani cyprysami – według Kudłaczy (Włochy 2012)
Ale przecież nie o cyprysach jest ten film, ale o sztuce bycia prostym człowiek, o cieszeniu się podróżą, o zapomnianym przez ludzie celu życia, o miłości i wychowaniu, smakowaniu wina, tańcu.
Z prostym człowiekiem, jest jak z człowiekiem, który nagle znalazł się na bezludnej wyspie. Pewnego dnia spacerując po plaży znalazł zakopaną w piasku mosiężną lampę. Wykopał ją i oczyścił, a wówczas lampy wyłonił się dżin.
– Jestem dżinem tej lampy, spełnię twoje trzy życzenia. Jakie jest pierwsze?
– Chcę butelkę zimnej …, która zawsze będzie pełna
Dżin machnął ręką i pojawiła się butelka. Mężczyzna wypił napój jednym haustem, a butelka zaraz się napełniła.
– Zostały ci jeszcze dwa życzenia- mówi dżin
I wiecie co odpowiedział mężczyzna ?
– Poproszę jeszcze dwie …..
***
Obejrzyjcie film, a na pewno znajdziemy wiele tematów do rozmowy!