France avec Passion. ” Chmury na zawołanie”

Przechodzę na drugą stronę Avenue des Champs-Élysées w Paryżu. Najdłużej stoję pośrodku przejścia. I znowu przechodzę. Tuż obok mnie zatrzymał się mężczyzna, oparł rękę na ramieniu kobiety, przytrzymując aparat. Śmiejemy się do siebie.

Dzisiaj chmury tworzą malownicze pejzaże, a światła przejeżdżających samochodów malują kolory biało- czerwone. Droga jeszcze mokra, błyszczy w świetle zapalających się latarni. Gdyby deszczu nie było, gdyby chmur nie było, ten wieczór byłby całkiem inny.