-Czy już innego ciasta nie upieczesz jak tarte?- usłyszałam wczoraj. A to się narobiło pomyślałam. Czyżby Mikołaj miał rację? Jest prosta, prawie bez cukru, są na niej owoce, i wpadłam, bo „L’appétit vient en mangeant”*…tarty – Przecież wiesz, ćwiczę wszelkie możliwe przewroty, jest tyle możliwości, a czasami coś mi się nie uda, a więc trzeba doskonalić przepis. Nie rozumiesz pasja to pasja, czyli też z tartą.
Bez żadnej dodatkowej namowy, żeby nie ulec piekarnianej nudzie dziś w piekarniku wylądowała kolejna tarta, tym razem ze śliwkami. Ma ona wzięcie. Patrzysz do lodówki jest jajko i tłuszcz, otwierasz kuchenną szafkę ooo.. mąka i potem pozostaje już tylko powiedzieć – tarta!
Była już z jabłkami wersja z karmelem ( 3 łyżki cukru, 3 łyżki cukru i nieco cynamonu – całość podgrzać) i druga dokończona dzisiaj na śniadanie z budyniem, a przedtem było ich …no cóż. Jak na razie innego ciasta nie upiekę, ćwiczę się.
Anna Wyrzykowska
* Apetyt rośnie w miarę jedzenia
Przepis na tartę- stale ten sam Francuska tarta – link