Dokąd zmierza Ida?
Na początku jest dziewczyną, która wychowała się w zakonie i niebawem ma złożyć śluby. Zanim to jednak zrobi, musi poznać swoją tożsamość – odwiedza ciotkę, z którą próbuje odkryć ich wspólną przeszłość.
Film żyje swoim życiem. Reżyser dał mu życie i teraz on to życie rozdaje. Jest różnie interpretowany, odbierany. W „Idzie” ważne jest tło historyczne, jednak nie chodzi tu o sprawę Żydów czy Polaków: film opowiada uniwersalną historię o człowieku i skomplikowanych wyborach, których musi dokonywać.
Agata Kulesza gra Wandę: kobietę silną, twardą, która kiedyś pełniła funkcję surowej pani prokurator. Jest pazerna na życie, a jednocześnie czuć rozpacz, która niekiedy z niej wypływa. „By dobrze zagrać, muszę poczuć odrobinę tej postaci w sobie. W filmie nie pada zbyt wiele słów. Wandą targają silne emocje, wszystko dzieje się pod tą rozedrganą powierzchnią” – opowiada na spotkaniu po seansie Agata Kulesza. – „Aktorstwo nie powinno być wyolbrzymianiem. Agata (Trzebuchowska) ma osobowość, więc nie potrzebuje grać. W filmie jest prawdziwa.” – mówi dalej o aktorce, która gra Idę.
Agata Trzebuchowska właściwie nie jest aktorką Pewnego razu po prostu poszła do kawiarni z przyjaciółmi. Tam zauważyła ją i zrobiła jej zdjęcie Małgorzata Szumowska, która wysłała je do reżysera Pawła Pawlikowskiego, szukającego właśnie aktorów do nakręcenia nowego filmu. W ten właśnie sposób została odkryta Agata Trzebuchowska; niespodziewanie, cudownie przypadkowo. Nie wiąże jednak przyszłości z aktorstwem – jak sama mówi, bardziej interesuje ją reżyseria, możliwość tworzenia własnego świata podczas kręcenia filmu.
Obie aktorki wspominają, że Paweł Pawlikowski jest bardzo precyzyjnym reżyserem. Podczas tworzenia „Idy” robił po kilkanaście dubli jednej sceny, by wszystko się zgadzało: w kadr był czymś świętym, musiała tam panować prawidłowa kompozycja i harmonia, nawet krowa musiała dobrze stać i w odpowiednim momencie przekręcać pysk w stronę kamery.
Nie wiemy, dokąd poszła Ida. Nie wszystko zostało powiedziane: musimy uzupełnić aktorów, uzupełnić tę historię. Sztuka nie jest czymś obiektywnym, to raczej spotkanie z własną wrażliwością. W obrazach Łukasza Żaka, który zaczynał jako asystent operatora kamery, później zaś przez chorobę całkowicie przejął jego funkcję, śpią ukryte emocje: niepewność, pragnienie dobra, wybory, zderzenie z rzeczywistością. Film się kończy, chociaż nie jest czymś skończonym.
Dokąd pójdziemy, gdy na sali zapalą się światła?
Mikołaj Wyrzykowski
MFF Tofifest, 19.10.2014
„Ida” w reżyserii Pawła Pawlikowskiego (2013) , 8 sierpnia 2014 film został polskim kandydatem do Oscara
nagrody : FPFF w Gdyni / Gdynia Film Festival – Złote Lwy: Najlepszy film, Najlepsze zdjęcia, Najlepsza pierwszoplanowa rola kobieca, Najlepszy producent, Wschodząca Gwiazda ELLE, Nagroda Dziennikarzy, Don Kichot / Golden Lions: Best Film, Best Cinematography, Best Leading Female Character, Best Producer, ELLE Rising Star, Journalists Award, Don Quijote Award (2013); MFF w Toronto / Toronto IFF – Nagroda FIPRESCI / FIPRESCI Award (2013)