Scenariusz był konkretny. Siadaliśmy przy stole i dyskutowaliśmy, był punkt wyjścia i szła historia. Taki był proces tworzenia. Film tworzył się także na planie, w trakcie, ekspresja, światło, ubranie i kadr, w którego nikt nie miał prawa wejść. Tak powstawał film o człowieku, o jego dylematach, gdzie charakter człowieka widać w jedzeniu chleba z masłem i cukrem, w gryzieniu pączka opowiadała Agata Kulesza, podczas spotkania tuż po emisji filmu „Ida”. Wanda, którą grała aktorka w tym filmie, nie jest spokojna, ale nie krzyczy, bo to oznaka słabości, ona się nie boi. Jednak widząc w drzwiach swojego domu siostrzenicę Idę, wie, że to jest dla niej koniec, bo będzie musiała skonfrontować swoje życie z tym, co się wydarzyło i wydarzy od tego momentu.
Ożywiona dyskusja wiele pytań, barwne odpowiedzi. I to najważniejsze stwierdzenie Agaty Kuleszy – Obcowanie ze sztuką, to obcowanie z własną wrażliwością.
Anna Wyrzykowska
MFF Tofifest 19.10.2014
Relacja ze spotkania po projekcji filmu „Ida”