France avec Passion ” Śpiewając w językach”

Chodzę i śpiewam po hiszpańsku- „El Senyor és la meva força, el Senyor el meu cant. Ell m’ha estat la salvació, en Ell confio i no tinc por.” Wiem to przedziwna historia, przecież nie znam tego języka, a jednak! Znacie te słowa? Chodzę i nucę. Znam wersję polską, znam te słowa. Jednak właśnie ta hiszpańska wersja śpiewana we Francji w czasie pobytu we Wspólnocie Taizé zapadła mi głęboko w pamięć.

Jest sobota wieczór. Jesteśmy w malutkiej wiosce w sercu Burgundii, w której mieści się Ekumeniczna Wspólnota Taizé założona w roku 1940 przez brata Rogera, w której spotkalismy mnóstwo młodych z różnych stron Europy, a może i z dalszych stron świata. Razem z nami jest młodzież z Niemiec, Hiszpanii, Czech, Słowacji, Francji, Włoch, Wielkiej Brytanii. Palą się długie, białe świece, a my śpiewamy kanony w różnych językach. Wyświetla się kolejny numer na ścianie. Jednak, kiedy słyszę melodię, już wiem nie muszę szukać słów, znam je od bardzo dawna po polsku. I ta polska wersja ma dla mnie swoją długą historię. Wszyscy zaczynają śpiewać …po hiszpańsku. Zaczynam śpiew razem z innymi. Pierwszy raz po hiszpańsku. Wyświetla się kolejny numer kanonu, śpiewamy po niemiecku, i kolejny po łacinie. Śpiewamy.

Anna WyrzykowskaDSC_9900-1

DSC_9897-1

DSC_9907-1DSC_9895-1DSC_9914-1DSC_9915-1DSC_9911-1