Niedziela nr 15/2015 Ślady małych stópek

W szpitalach widać wiele radości z narodzin dziecka. Tutaj przezywamy chwile, które wspominamy przez całe życie. Nasze zadziwienie nad cudem narodzin dziecka, jego pierwsze okrzyki, o których marzyliśmy przez dziewięć miesięcy. Przyglądamy się małym stópkom, bacznie obserwujemy każdy oddech naszego dziecka. Przytulamy nasze szczęście do serca. Czujemy bicie jego serca i zapach. Tak, wszystko tutaj pachnie narodzonym dzieckiem. O tym marzyliśmy! Płaczemy ze szczęścia w myślach układając to, co najpiękniejsze, na dalsze chwile rodzinnego życia. Większe szczęście nas w życiu już nie spotka!

Jednak tuż obok nas rozgrywają się dramaty. Na korytarzu słychać właśnie szybko jadący wózek i okrzyk kobiety – Nie pozwólcie bym utraciła moje dziecko. Ja nie chcę jeszcze rodzić, to za wcześnie. Proszę! Wózek szybko przemknął korytarzem, pozostawiając za sobą bolesne wołanie kobiety. – O właśnie uśmiechnął się przez sen, pewnie jest szczęśliwy- myślisz patrząc na swoje narodzone dziecko, ale gdzieś w sercu pozostaje nadal ten głos z korytarza. Ten krzyk ze szpitala też zapamiętasz do końca swojego życia. Tak samo jako swoje szczęście z narodzin dziecka. Tego się nie zapomina.

Na salach szpitalnych słychać także inne śmiertelne słowa- Nie chcę abyś żył – które wypowiadają matki do swoich nienarodzonych jeszcze dzieci. Pewnie tych słów nie słyszałaś osobiście, ale dzieją się tuż obok ciebie. Są tak samo realne jak szczęście, którego doświadczasz. Ale są zimne, niosące śmierć.

Śmierć jest smutna, gdy rozstajemy się z tymi, których kochamy, a przecież jesteśmy ludźmi od momentu poczęcia, ze swoją potrzebą miłości i chęcią życia. Od chwili poczęcia kontynuujemy swój rozwój aż do śmierci.

W Święto Zwiastowania Pańskiego 25 marca 2015, w Dniu Świętości Życia rozpoczęła się duchowa adopcja dzieci nienarodzonych, aby mogły żyć. Tego też dnia byliśmy z tymi, którzy utracili nienarodzone dzieci i nadal przeżywają swoje dramaty, bo przecież każdy człowiek, nawet ten o najmniejszych stópkach zostawia ślad w naszym życiu. W tym dniu odbył się pierwszy w Toruniu zbiorowy pogrzeb dzieci utraconych – poronionych, odprawiono obrzędową Mszę Św. w kościele św. Antoniego w Toruniu, po której odbyły się ceremonie pogrzebowe na Centralnym Cmentarzu Komunalnym w Toruniu, w czasie której pogrzebano prochy dzieci, których poronienie stwierdzono w Szpitalu Wojewódzkim w Toruniu do końca grudnia 2014 roku. Kolejny pogrzeb dzieci odbędzie się 15 października 2015, w Dniu Dziecka Utraconego w kościele św. Józefa w Toruniu.

Anna Wyrzykowska

 „Niedziela” nr 15/2015 z 12-04-2015 dodatek Głos z Torunia DSC_2496-1

201515