Jest kilka powodów, dla których warto spędzić jakiś czas w Londynie. Oto one. Razem z paroma zdjęciami, aby zachować pozory normalności.
– Posłuchać, jak Anglicy nabijają się z Amerykanów: „O, pani jest Amerykanką? A przyjechała pani tutaj na wakacje czy uczyć się języka?”
– Idąc w ślad za panią w czerwonym płaszczyku, przebiec przez pasy na czerwonym świetle, o mało nie będąc rozjechanym przez czerwony autobus.
– Otworzyć szeroko oczy, kiedy babcie i dziadkowie wyjmują w metrze ogromne smartphony z flaga angielską na obudowie.
– Zobaczyć ludzi chodzących po ulicach w jednoczęściowych kostiumach króliczków.
– Chodzić, gdzie nogi poniosą, choć i tak zawsze lądować przy Big Benie
– Moknąc w angielskim deszczu
– Kiedy Tamiza wylewa, kajakiem pływać do pracy.
– Nie móc zrozumieć, dlaczego ktoś ma przeszklone drzwi i jeszcze wizjer w środku.
– Najeść się fasoli.
– O mało nie spóźnić się na samolot, a przy odprawie, gdy pytają, co masz w kieszeni, powiedzieć: „cukier, tylko cukier”. Ze Starbucksa.
– Lecieć. I mieć ochotę wyskoczyć, poskakać chwilę po tych pierzastych chmurach…
Zapraszam do obejrzenia zdjęć, filmu i zajrzenia ponownie do moich wpisów z Londynu 😉 dodałem do nich więcej zdjęć 🙂
Mikołaj
„Wandering in London”
Odkrywanie wiosny cz.1
Dzień z życia przechodnia cz.2
O magicznych wróżkach cz.3
To takie angielskie cz.4
Spotkania ze sztuką cz.5
Muzeum, róża i parasolka cz.6