Jadąc na lawendową fetę do Sault zastanawialiśmy się, w jaki sposób będziemy świętować, jeśli lawenda już przekwitła. Taki rok, wszystko jakoś szybciej dojrzewa i przekwita. A jednak! Kiedy po górskim slalomie kamperem dotarliśmy do lawendowej farmy w St.Jean-de- Sault zobaczyliśmy wielkie pola nadal kwitnącej lawendy.
I znowu tak jak w czasie naszego poprzedniego lawendowego wyjazdu wszędzie unosił się intensywny zapach lawendy. Tego dnia wieczorem zaczęliśmy już nasze lawendowe świętowanie jedząc konfiturę brzoskwiniową z lawendą. Uwierzcie, wygląd i smak niepowtarzalny!