France avec Passion. „Jedno światło”
„Zawsze musi palić się jedno światło”, mówi Gwen, gdy wchodzimy do głównej sali Comedie de Reims. Widownia tonie w ciemności, ostrożnie stąpamy po
[...]
Mikołaj Wyrzykowski
France avec Passion. „Przed drogą, w drodze, po drodze”
Pakując się, zawsze myślę – trzeba być przygotowanym na wszystko, co może się zdarzyć po drodze. Pakuję latarkę, ciepłe swetry pomimo lata. Przypadek
[...]
Francja z pasją: Myślę, że chodzi o życie
Idziemy drogą, nie wiadomo skąd, nie wiadomo dokąd. Czasem jest tak, że wydarzenia magicznie splatają się ze sobą, trafiają się różne szanse, okazje,
[...]
Święto Muzyki, czyli Fete de la Musique
Święto Muzyki, czyli Fete de la Musique po raz pierwszy miało miejsce w Paryżu w 1982 i od tego czasu rozprzestrzeniło się po świecie,
[...]
„Le cœur ouvert” – histoire
Ce pays était plein de soleil et ses chemins portaient le parfum des fleurs. Il était gouverné par un roi juste qui prenait
[...]
O pozytywnych wariatach
Tak po prostu jest, sami rozumiecie. Rodzisz się jako ty, nie kto inny, ta wyjątkowa, niepowtarzalna osoba i masz do przejścia swoją drogę.
[...]
„Otwarte serce” – opowiadanie
Było niedzielne popołudnie. Dziadkowie przyjechali do Sosnowego Lasu, piliśmy kawę i rozmawialiśmy. Przeczytałem im to opowiadanie. I zaraz potem rozpoczęła się dyskusja: o
[...]
Śpiew i płomyki świec
Stało się to niespodziewanie. W ostatniej chwili wysłałem zgłoszenie, namówiony przez kolegę. Było to trochę przypadkowe, ale myślę, że musiałem tam być: w
[...]
06-07.06.2014 Dni Inowrocławia
Spędziłem dzień w Inowrocławiu, stojąc za stolikiem pełnym swoich książek. Pewien Indianin grał na flecie, naprzeciw mnie sprzedawano balony z Myszką Miki.
[...]
„Opowiadania francuskie”
Podróżowanie jest źródłem inspiracji. Podczas zeszłorocznej wyprawy do Francji codziennie zapisywałem coś w notatniku, a po powrocie zacząłem pisać
[...]
„Opowieść o skrzydlatym mieście” Mikołaj Wyrzykowski
Historia, którą wam opowiem, dzieje się w pięknej i słonecznej krainie, gdzie nawet w zimę drzewa nie zrzucają z siebie zielonych płaszczy. Ptaki
[...]
„Opowieść o Rudym Smoku” Mikołaj Wyrzykowski
Historia, którą wam opowiem, działa się dawno temu – tak dawno, że zapomniano nawet o tych, którzy ją niegdyś opowiadali przy blasku ogniska.
[...]
„C’est une belle historie” cz. 22 Zamek z bajki
Pierwsze ogarnia mnie oszołomienie. Stojąc na środku wąskiego mostu Marienbrucke, gdzie 96 metrów niżej płynie górska rzeka, doznaję wstrząsu. Czuję się, jakbym z
[...]
Kiedy zachodzi słońce
Zapada zmrok. Gwiazdy pojawiają się na niebie. Robi się chłodno. W Grębocinie gromadzą się tłumy. Przyszli, żeby zobaczyć. Na własne oczy. Przyszli, żeby
[...]
Życie dzieła sztuki
Na jednej z głównych ulic Florencji uliczny artysta maluje Mona Lisę. Robi to na chodniku, siedząc i pochylając się nad nim jak nad
[...]
„C’est une belle historie”cz.21 Wesoła babcia
Parking przy autostradzie. Czekając na jedzenie spotykam pierwszą, małą fankę naszych rudych smoków. Dziewczynka najpierw podchodzi z pewną bojaźnią, później coraz śmielej zaczyna
[...]
„Chodźmy dalej”
Czasem rzeczy zrzucają swoje cienie, ścieka z nich cała materia i objawiają się takimi, jakimi są. Poeta jest podobny rzeźbiarzowi, który zamienia bezkształtną
[...]
Holenderska żegluga
Mieszkałem 10 km od Hagi, w uroczym domu – pokrytym strzechą, nowoczesnym w środku. Rano, mimo zmęczenia, budziłem się kilka minut przed nastawionym
[...]
„Podróż”
Zostali wezwani na miejsce w godzinie, której nikt się nie spodziewał. Spakowali prędko najważniejsze rzeczy do swoich walizek: wspomnienia, nadzieje, korowody wszystkich dni,
[...]
HagaMUN 27-30.03.2014
27-30.03.2014 Międzynarodowa Symulacji obrad ONZ w Hadze
[...]
„Lot łabędzia”
Och, jak się cieszę, że cię widzę. Naprawdę. Tyle czasu minęło…ale co ty tutaj robisz? Nie, przecież mówiłem, że się cieszę. Jestem po prostu
[...]
„C’est une belle historie”cz.20 Lawendowy flakonik
Do perfumerii w Le Castellet wszedłem niepostrzeżenie, przemykając za plecami angielskich turystów, z którymi w żywiołową dyskusję wdała się sprzedawczyni. Oglądałem wysokie psy
[...]
„C’est une belle historie”cz.19 Spacer z artystami
Le Castellet to miasteczko artystów. Dowiedziałem się tego podczas jednego ze słonecznych dni kończących lipiec, kiedy to poczułem palącą potrzebę odwiedzenia go po
[...]
„C’est une belle historie”cz.18 Zwykłe niezwykłe poranki
Ranki zwykle są podobne, ale to chyba złe słowo- piosenka również nie może wyjść poza określone ramy akordów, muzyk może i uderza w
[...]
„C’est une belle historie”cz.17 Cezanne, UFO i żebrak
Na placu przy Hotel de Ville w Aix de Provence gwarem głosów oznajmiają swój byt kawiarenki, akordeonista z miną zadowolonego życiem przechadza się
[...]
„C’est une belle historie”cz.16 Goniąc za …
Niegdyś tymi uliczkami Aix de Provence przechadzał się Cezanne, wiodąc tu swój samotniczy żywot. Był upartym i kłótliwym indywidualistą, a poza tym, pedantem
[...]
„C’est une belle historie”cz.15 Niczego więcej nie potrzeba
O rzut beretem z La Ciotat leży Ceyreste- „małe, urokliwe miasteczko w górach”, jak powiedział mi pracownik informacji turystycznej. To wspaniałe miejsce, by
[...]
„C’est une belle historie”cz.14 Błogi spokój na winnicy
Wszedłem do campera jak w odwiedziny do dobrego przyjaciela, zastanawiając się, co też mogło się tutaj zmienić. Książeczka do nauki francuskiego leżała obok
[...]
„C’est une belle historie”cz.13 Są takie noce
Są takie noce, kiedy wracam oszołomiony, odurzony, tracąc kontakt z tym, co się dzieje, ze sobą, i właśnie wtedy czerpię największą radość z
[...]
„C’est une belle historie”cz.12 Rynek tętniący życiem
Zaraz po mszy zaczynają się obchody 14 lipca, czyli dnia zdobycia Bastylii. Defilada przechodzi od statuy wolności do placu przy Hotel de Ville,
[...]
„C’est une belle historie”cz.11 Tutaj łączą się światy
Niedzielny poranek. Stoję w kościele. Przez wielkie drzwi wlewa się strumień światła, z ulicy dochodzi szum samochodów i gwar ludzkich głosów. Wewnątrz cisza.
[...]
„C’est une belle historie”cz.10 – Zielony, czerwony, różowy
Jak zjawa snuję się wieczór po St. Cyr. Dwa światełka- zielone i czerwone- doskonale zespolone z ciemnością mrugają do siebie ze starego i
[...]
Kilka zdarzeń „Wandering in London” cz.8
Jest kilka powodów, dla których warto spędzić jakiś czas w Londynie. Oto one. Razem z paroma zdjęciami, aby zachować pozory normalności.
[...]
Muzeum, róża i parasolka – „Wandering in London” cz.6
Bogactwo muzeów. National History Museum, Science Museum, British Museum…można tam wejść, jak statek wpływający na nieznane wody, i odkrywać, szerzej otwierać oczy, zadziwiać
[...]
Spotkania ze sztuką – „Wandering in London” cz.5
Przed National Gallery zgromadził się tłum ludzi. Obserwują mężczyznę, który razem z ochotnikami tworzy najdziwaczniejsze pozy do zdjęć. Za nim na dudach gra
[...]
To takie angielskie – „Wandering in London” cz.4
Czekałem na to, ale nie myślałem, że tak szybko wyjadę do Londynu. A to się stało, niespodziewanie, tak po prostu, jakby za sprawą
[...]
O magicznych wróżkach – „Wandering in London” cz.3
Tutaj nie chodzi już więcej o stare mury, chodzenie po zabytkowych salach i podziwianie złotych talerzy, nie chodzi o zaliczenie miejsca i pójście
[...]
Dzień z życia przechodnia – „Wandering in London” cz.2
Rano wsiadam do metra. Zajmuję miejsce i tak jak reszta pasażerów rozkładam gazetę. Na kolejnych przystankach słychać tylko szelest przewracanych stron. Niektórzy patrzą
[...]
Odkrywanie wiosny – „Wandering in London” cz.1
W Londynie rano słońce może ogrzewać asfaltowe ulice, w południe suche liście mogą być targane przez wiatr, po południu może popadać deszcz, a
[...]